Poszukujemy wspomnień! Wspomnień dotyczących Krzyżownik-Smochowic, to, co Wy pamiętacie jako mieszkańcy, co słyszeliście od osób w Waszej rodzinie, znajomych, przyjaciół... Uwaga! Nie potrzebujemy dowodów, faktów, potwierdzeń (jeśli je macie, to oczywiście przyjmiemy je z wielką chęcią)! To, co tworzymy, to portret pamięciowy! Powstanie z tych wspomnień książka (album) i wystawa, jeszcze w tym roku 2020!
KOGO SZUKAMY?
Każdego, kto ma jakiekolwiek wspomnienia lub informacje na temat Smochowic, historii, ludzi, wydarzeń...
Możecie się zgłosić osobiście, opowiedzieć czyjąś historię, historię swojej rodziny, co opowiadali na temat Schronu, cmentarza, szkoły...
JAK DO NAS DOTRZEĆ?
Najlepiej zadzwonić 791333913, napisać mail: katarzyna@grl.zone lub poprzez wydarzenie na facebook. Poniżej znajdziecie też formularz, poprzez który można zostawić swoje wspomnienie/ historię...
KTO TO ORGANIZUJE?
Wspomnienia spisuje, ilustruje i wybiera KATARZYNA DWORACZYK, autorka zafascynowana zbieraniem herstorii i historii, Poznanianka z wyboru. Organizotarem jest Wielkopolskie Muzeum Niepodległości i Dorota Matkowska.
Zdjęcia do książki wykona Jacek Kordus.
SCHRON!
Co takiego mówiono o budynku przy ulicy Słupskiej? Na przełomie lat 50. i 60. pojawił się dom, który miał swoją tajemnicę. Pod ziemią powstał tam sekretny schron przeciwatomowy dla prezydenta Poznania oraz najwyższych urzędników magistratu. Został odtajniony dopiero w 2000 roku. Jednak jego położenie było ukrywane przez kolejną dekadę, by uchronić obiekt przed złodziejami i wandalami. Na szczęście – zwłaszcza dla prezydenta – nigdy nie musiał zostać wykorzystany, ponieważ najprawdopodobniej nie chroniłby przed atakiem atomowym. Był zbyt płytko położony, za słabo opancerzony i dość licho wyposażony. Miejsce jest unikalne ze względu na swoją historię i przeznaczenie, ale także dlatego, że okazało się prawdziwą kapsułą czasu. We wnętrzu schronu zachowało się w nienaruszonym stanie oryginalne wyposażenie z lat PRL: od agregatów i filtrów powietrza, przez meble i mapy, aż po armaturę łazienkową, telefony, radio, a także… wersalkę prezydenta, więcej
Jeśli pamiętasz plotki, wyjaśnienia, co mówiono na temat schronu - daj nam znać!
SZKOŁA IM JÓZEFA KOSTRZEWSKIEGO!
Jeśli masz jakieś informacje dotyczące tamtych wydarzeń - daj nam znać!
SZPITAL I CMENTARZ DLA OSÓB, KTÓRE ZACHOROWAŁY I ZMARŁY PODCZAS KOLEJNYCH EPIDEMII CHOLERY
Był to cmentarz, na którym grzebano ofiary kolejnych fal epidemii cholery nawiedzających Poznań i okolice. Powstał prawdopodobnie około 1831 (pierwotnie był przeznaczony dla mieszkańców Krzyżownik, ci jednak woleli być nadal grzebani w Kiekrzu[1]). XIX wiek to czasy, kiedy miasto dotknęło siedem kolejnych fal choroby (1831, 1837, 1848, 1852, 1855, 1866, 1873)[2]. W 1831 epidemię zawlokły do Wielkopolski wojska rosyjskie, które ścigały powstańców listopadowych. Na odległość 22,5 kilometra od miasta rozciągnięto wówczas kordon sanitarny, obejmujący m.in. Krzyżowniki. Opuszczenie terenu było możliwe dopiero po dziesięciodniowej kwarantannie...
BITWA I ZAJĘCIE ŁAWICY/ RZEKOMY PIERWSZY NALOT BOMBOWY
Macie jakiekolwiek informacje?